Pojęcie to po raz pierwszy pojawiło się w latach siedemdziesiątych XX w. Termin ten to połączenie słów producent i konsument. W jaki sposób można stać się zarówno producentem jak i konsumentem w świecie gdzie dominuje korporacyjne tworzenie dóbr? Gdzie za większością produktów stoi bezduszna korporacja, która czerpie zyski z zaspakajania potrzeb zarówno tych podstawowych jak i wykreowanych?
Prosument to tak naprawdę świadomy konsument, który zdaje sobie sprawę, że może kreować otaczająca rzeczywistość. Choć słowo to opisuje różne aspekty naszego codziennego funkcjonowania to w naszym kraju zostało w ostatnim czasie zaadoptowane do zdefiniowania producenta i konsumenta energii elektrycznej. Wystarczy wpisać „prosument” w wyszukiwarce internetowej aby to sprawdzić.
Najprostszą droga do tego aby stać się prosumentem jest zainstalowanie sobie na działce lub dachu instalacji fotowoltaicznej. Brzmi prosto, jednak pojawia się pytanie po co?
Po pierwsze po to żeby zniwelować rachunki za prąd nawet o 90%. Po co płacić za prąd skoro można go samemu produkować. Janusz Witczyk – ekolog i propagator rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce powiedział dwa lata temu w Polskim Radiu „Najlepszą formą oszczędzania jest nie kupowanie coraz droższej energii”. I to jest najlepszy komentarz do opłacalności inwestowania w fotowoltaikę.
Nie bez znaczenia jest również świadomość odnośnie ekologii. Jeśli zgłębimy wiedzę na temat metod pozyskiwania energii (85% energii w Polsce pochodzi z węgla) i zestawimy to z alarmującymi informacjami na temat smogu w polskich miastach, zobaczymy, że stając się prosumentem zmniejszamy zapotrzebowanie na energię z węgla, a tym samym przyczyniamy się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza. Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, że połowa energii w naszym kraju pochodzi z odnawialnych źródeł i jaki to wpływ może mieć na środowisko.
Niezależnie od motywacji, a także sceptycznego podejścia niektórych, energia odnawialna to przyszłość, nie tylko Polski ale całej ziemi. Odnawialne źródła energii to jedyna droga rozwoju. Im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej dla nas wszystkich. Bądźmy świadomymi konsumentami, bądźmy prosumentami.